pozdrokoparowerkowe!
*historia jest zaś taka:
na dzikiej duńskiej wyspie
Rømø żyją przejezdni rowerzyści, dla których koparki budują nadmorskie campingi.
niestety, czasem z krzaczorów wypełzają krokodyle, które chcą wpełznąć na plażowy piasek, by tam zasadzić się na rowerzystów - koparki muszą wtedy nie tylko campingi budować - ale też i rowerzystów bronić!
na pierwszym foto widzimy atakującego właśnie znienacka krokodyla.
na drugim-bezpośrednie starcie!-krokodyl jest tak nienażarty, że
chce pożreć koparkę z łychami na przystawkę, nim dobierze się do
rowerzystów!
na szczęście na trzecim foto w sukurs pierwszej koparce przychodzi
druga, dając krokodylowi kopa!! jednak pierwsza koparka, wyraźnie
wystraszona, chowa łychę w piasek - tak na wszelki wypadek, gdyby atak
chciał się powtórzyć....
morał?
co dwie łychy - to nie jedna!
p.s. a fotki z podpuszczenia Aarda :)
co dwie łychy - to nie jedna!
p.s. a fotki z podpuszczenia Aarda :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz