Tomi sfocił wiosną w okolicy Żyrardowa, a ja zapomniałam wrzucić chyba.
Koparka wydaje się być przeszczęśliwa, w swoim żywiole, wielka rozpierducha! Zamaist łychy zamontowali jej dłoń zniszczenia! Gorzej z maszyną niebieską, chyba jakaś niewyspana i niewyraźna...