I'm a yellow excavator...
Lavinko jaki węgiel? To przecież ziemia trawnikowa (-: Węgiel to na śląsku a tam morze!
Mówisz,że ziemia? Taka czarna,torfowa? Dla mnie to węgiel ;)
hi hi! zapytajmy autora?
Z drugiej strony co robiłby węgiel na trawniku? ;)
Właśnie i to na promenadzie!
A może to zapasy na wypadek odcięcia gazu przez Rosję? ;)
eee nie obok budują gazoport A może to węgiel na gila, przygotowywany na sezon?
To będzie grill na miarę księgi Guinessa ;)
to ja się zapisuję ;)
Ale kiełbaski każdy przywozi sam ;P
kiełbaski każdy przywozi sam, ale i tak każdą zżera _samo_ ;D
Tak czułam. To się nazywa terroryzm konsumpcyjny ;P
Zaraz przecież to jest nad morzem. Może ryba na grilla? Najlepiej panga z Chin (-:
Panga nie jest morska tylko rzeczna ;P
panga rei!
Pandze to tylko wzbogacenia uranem brakuje do pełnej tablicy Mendelejewa ;)
prawdziwe pangemonium...
Lavinko jaki węgiel? To przecież ziemia trawnikowa (-: Węgiel to na śląsku a tam morze!
OdpowiedzUsuńMówisz,że ziemia? Taka czarna,torfowa? Dla mnie to węgiel ;)
OdpowiedzUsuńhi hi! zapytajmy autora?
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony co robiłby węgiel na trawniku? ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie i to na promenadzie!
OdpowiedzUsuńA może to zapasy na wypadek odcięcia gazu przez Rosję? ;)
OdpowiedzUsuńeee nie obok budują gazoport A może to węgiel na gila, przygotowywany na sezon?
OdpowiedzUsuńTo będzie grill na miarę księgi Guinessa ;)
OdpowiedzUsuńto ja się zapisuję ;)
OdpowiedzUsuńAle kiełbaski każdy przywozi sam ;P
OdpowiedzUsuńkiełbaski każdy przywozi sam, ale i tak każdą zżera _samo_ ;D
OdpowiedzUsuńTak czułam. To się nazywa terroryzm konsumpcyjny ;P
OdpowiedzUsuńZaraz przecież to jest nad morzem. Może ryba na grilla? Najlepiej panga z Chin (-:
OdpowiedzUsuńPanga nie jest morska tylko rzeczna ;P
OdpowiedzUsuńpanga rei!
OdpowiedzUsuńPandze to tylko wzbogacenia uranem brakuje do pełnej tablicy Mendelejewa ;)
OdpowiedzUsuńprawdziwe pangemonium...
OdpowiedzUsuń