12 października, 2007

++ Zaprzyjaźniona koparka opowiedziała mi ++

jak to było z tą bijatyką o której w komenatrzu pisałam wcześniej. Otóż.

Jak powszechnie wiadomo, Ferdzio jest nieduży i bardzo wrażliwy na punkcie swej siły. Ostatnio byłam świadkiem niezłej bijatyki między nim a koparko-ładowarką... było za ciasno, Ferdzio chciał przejechać, koparko-ładowarka nie chciała się przesunąć... no i potrzaskały się...




1 komentarz:

  1. dodano: 16 października 2007 17:26

    Też byś był nerwowy jakbyś całe życie szurał żuchwą po ziemi ;P

    napisał: lavinka
    dodano: 16 października 2007 0:40

    nerwowe te spychacze

    napisał: meteor2017

    blog: tomi.blox.pl
    dodano: 14 października 2007 19:23

    Jak emocje dochodzą do głosu to kto myśli o sprzęcie? ;)

    napisał: lavinka
    dodano: 14 października 2007 16:24

    hehe jak dbają o sprzęt :P

    napisał: Super_Bizon

    blog: www.bizony.bloog.pl
    dodano: 13 października 2007 11:46

    Jak to w rodzinie :)

    napisał: lavinka
    dodano: 12 października 2007 23:27

    a niby z jednej drużyny...

    napisał: facet

    OdpowiedzUsuń