Ech ile tu roboty! A to przygotować CMK dla Pędolino, a to wiedenkę przebudować, a to wyremontować dworzec, a to zburzyć i wybudować od nowa perony... Fajrant! Robota nie zając, nie ucieknie.
- E, Zenek! Przestań jeździć tymi wagonikami, tylko chodź do nas na drugie śniadanie!
- .......
- No jak to co jest na śniadanie? To co zwykłe, bułka z towotem i flaszka oleju, co by o suchym łożysku nie robić.
- Ziuuutek! Cho no!
- Moment, sprzątam po Sylwestrze...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz