I'm a yellow excavator...
Biedny spychacz. :-(
Oj tam, oj tam. Pięknie się starzeje i mam nadzieję, że długo jeszcze, zanim skończy na złomowisku.
Mnie ciekawi czy on nadal stoi tam gdzie stał... czyli czy prostu został zapomniany...
Mogli się zająć nim złomiarze :/
Ojej... oby nie! :D
Nie wiem czy pamiętasz koparkę graffiti z tego i z poprzedniego bloga... już jej nie ma niestety :(
E-e... znaczy nie pamiętam, niestety.
Niestety tego spychacza też już nie ma, miejscówkę namierzyłam z dokładnością do kilku metrów...
Biedny spychacz. :-(
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam. Pięknie się starzeje i mam nadzieję, że długo jeszcze, zanim skończy na złomowisku.
OdpowiedzUsuńMnie ciekawi czy on nadal stoi tam gdzie stał... czyli czy prostu został zapomniany...
OdpowiedzUsuńMogli się zająć nim złomiarze :/
OdpowiedzUsuńOjej... oby nie! :D
OdpowiedzUsuńNie wiem czy pamiętasz koparkę graffiti z tego i z poprzedniego bloga... już jej nie ma niestety :(
OdpowiedzUsuńE-e... znaczy nie pamiętam, niestety.
OdpowiedzUsuńNiestety tego spychacza też już nie ma, miejscówkę namierzyłam z dokładnością do kilku metrów...
OdpowiedzUsuń