Cały dzień pracuję w położonym w łódzkich Łagiewnikach Arturówku.
Zaś Łagiewniki to ponoć największy kompleks leśny w administracyjnych
granicach miasta w Europie, więc mam co robić!
A co robię?
Moim jesiennym zadaniem jest wywieźć jak najwięcej liści z lasu -
trzeba zrobić mnóstwo miejsca dla nadciągającego z pierwszą zawieją
śniegu, żeby miał gdzie opadać!
A że las ma coś koło 1200 ha powierzchni ( LINK ), więc jeżdżę w te i we wte, uwijam się jak mogę - a teren do najłatwiejszych wcale nie należy: górki, dołki, rzeczki i jary!
A że jeszcze przede mną sterta roboty, a tu już pierwszy szron - lecę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz